„Trzy tygodnie płakałam”: Świątek odpowiada na zarzuty o „niedojrzałość i histerię”

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, odniosła się do krytycznych komentarzy, które pojawiły się po jej emocjonalnym zachowaniu podczas niedawnych turniejów. W szczerym wywiadzie przyznała, że negatywne opinie dotknęły ją osobiście, a presja związana z byciem numerem jeden odbiła się na jej stanie emocjonalnym.
Fala Krytyki Po Indian Wells
Zamieszanie wokół Świątek zaczęło się po jej występie na Indian Wells 2025, gdzie nie udało jej się obronić tytułu. Niektórzy komentatorzy określili jej zachowanie jako „niedojrzałe” i „histeryczne”, odnosząc się do jej reakcji na przegraną i emocjonalnych momentów na korcie.
Polska tenisistka postanowiła zabrać głos, by odnieść się do tych oskarżeń.
“Po turnieju przeżywałam bardzo trudne chwile. Trzy tygodnie płakałam, zastanawiając się, czy naprawdę zasługuję na takie komentarze. Wiem, że jestem osobą emocjonalną, ale to nie czyni mnie niedojrzałą,” – powiedziała Świątek w rozmowie z mediami.
Emocje w Świecie Sportu
Świątek podkreśliła, że w sporcie na najwyższym poziomie emocje są nieuniknione i każdy zawodnik radzi sobie z nimi w inny sposób.
“Ludzie zapominają, jak wielka presja towarzyszy każdemu meczowi. Nie jesteśmy robotami – czasem emocje biorą górę. Staram się radzić sobie z nimi najlepiej, jak potrafię,” – dodała.
Wsparcie Od Bliskich i Fanów
Mimo krytyki, Świątek zaznaczyła, że wsparcie od rodziny, zespołu i kibiców pomogło jej przetrwać trudne chwile. Wielu fanów publicznie wyraziło solidarność z Polką, podkreślając, że jej pasja i zaangażowanie są dowodem siły, a nie słabości.
“Nie jestem sama. Mam ludzi, którzy mnie wspierają i wierzą we mnie. To dodaje mi siły, by iść dalej i nie przejmować się niesprawiedliwymi ocenami,” – przyznała.
Następne Kroki – Cel: Miami Open
Iga Świątek zapewniła, że mimo trudnych chwil jest zdeterminowana, by skupić się na kolejnych wyzwaniach. Jej najbliższym celem jest Miami Open, gdzie chce udowodnić swoją wartość na korcie.
“Każda krytyka to dla mnie motywacja, by stać się lepszą zawodniczką i osobą. Nie zamierzam się poddawać,” – zakończyła Świątek.
Pomimo emocjonalnych trudności, polska tenisistka udowadnia, że ma siłę, by przezwyciężyć presję i kontynuować swoją imponującą karierę na szczycie światowego tenisa.