Miłosne wyznanie Sabalenki staje się viralem: krytycy nazywają ją desperatką po tym, jak wyznała, że chętnie zostałaby baby mamą tego piłkarza

W świecie sportu nie brakuje kontrowersyjnych wyznań, ale to, co powiedziała Aryna Sabalenka, przeszło najśmielsze oczekiwania fanów i krytyków. Podczas niedawnego wywiadu białoruska tenisistka zaskoczyła wszystkich, wyjawiając, że darzy ogromnym uczuciem pewnego znanego piłkarza – tak bardzo, że „chętnie zostałaby jego baby mamą”.
Choć niektórzy potraktowali to jako żart, Sabalenka mówiła z powagą i błyskiem w oku. „On ma wszystko – talent, charyzmę i ten uśmiech… Gdyby tylko chciał, zostałabym jego baby mamą bez zastanowienia,” powiedziała z rozbrajającą szczerością.
Internet natychmiast zareagował. Fani rozpętali burzę w mediach społecznościowych – jedni wychwalali jej odwagę i autentyczność, inni ostro krytykowali, zarzucając jej desperację. „To nieprofesjonalne i zbyt osobiste” – pisali niektórzy. „Zamiast mówić o sukcesach sportowych, skupia się na piłkarzach,” dodali.
Z drugiej strony, wielu fanów stanęło w jej obronie. „Przynajmniej jest szczera! Każdy ma prawo do swoich emocji,” pisali wspierający.
Choć Sabalenka nie zdradziła nazwiska piłkarza od razu, internet już spekuluje – czy chodziło o Cristiano Ronaldo, Neymara, czy może młodą gwiazdę jak Jude Bellingham?