Sabalenka ujawnia tenisistkę, która nazwała ją „niekompetentną” zanim została numerem 1 na świecie — fani są oburzeni. Oto, kto to był

Aryna Sabalenka, jedna z najbardziej wyrazistych postaci w kobiecym tenisie, po raz kolejny udowodniła, że nie boi się mówić prawdy — nawet jeśli ta może wywołać burzę. W najnowszym wywiadzie Białorusinka zdradziła, że zanim wspięła się na szczyt światowego rankingu, została zlekceważona przez inną znaną zawodniczkę, która nazwała ją „niekompetentną”.
To odważne wyznanie szybko rozgrzało media społecznościowe, a fani z całego świata zareagowali natychmiast — głównie z oburzeniem i wsparciem dla Sabalenki.
„Powiedziała, że nie mam czego szukać w czołówce”
Sabalenka w rozmowie z dziennikarzami opisała sytuację sprzed kilku lat, kiedy jeszcze walczyła o ustabilizowanie swojej pozycji w tourze WTA. Choć nie zdradziła dokładnych okoliczności, przyznała, że usłyszała te słowa bezpośrednio od jednej z zawodniczek ze ścisłej czołówki.
– Powiedziała coś w stylu: ‘Nie rozumiem, czemu wszyscy się tobą ekscytują. Ona jest niekompetentna, nie wytrzyma długo’ – relacjonowała Aryna.
Dziś, z perspektywy czasu i sukcesów, te słowa bolą ją mniej — ale wówczas były ciosem. Jak przyznała, długo je pamiętała i… wykorzystała jako motywację.
Fani wściekli: „Zazdrość i brak klasy”
Po publikacji wywiadu media społecznościowe zalały komentarze. Fani Sabalenki nie kryli wściekłości, wielu z nich domaga się przeprosin od zawodniczki, która według spekulacji mogła wypowiedzieć te słowa. Choć Aryna nie podała imienia, internetowi detektywi już rozpoczęli domysły — na celowniku znalazły się głównie rywalki z pierwszej dziesiątki rankingu sprzed kilku sezonów.
W komentarzach czytamy:
„To czysta zazdrość. Aryna udowodniła, że jest jedną z najlepszych.”
„Jak można tak traktować kogoś tylko dlatego, że się wspina po szczeblach kariery?”
„Ona [Sabalenka] zaszła wyżej niż wiele ‘ekspertek’, które ją krytykowały.”
Od niekompetencji do dominacji
Sabalenka przez ostatnie sezony udowodniła, że nie tylko zasługuje na miejsce wśród najlepszych, ale że jest jedną z najbardziej niebezpiecznych zawodniczek na świecie. Zwycięstwa w turniejach wielkoszlemowych, regularne występy w finałach i imponująca gra na różnych nawierzchniach — to wszystko mówi samo za siebie.
Jej droga na szczyt nie była łatwa, ale właśnie takie momenty, jak lekceważenie przez rywalki, jeszcze bardziej ją napędzały.
– Czasem krytyka boli, ale jeśli ją dobrze wykorzystasz, może dać ci siłę. I tak właśnie zrobiłam – podsumowała Sabalenka.



