Sabalenka ujawnia zdumiewające miesięczne wydatki na pielęgnację skóry, fani nie mogą uwierzyć — oto szokująca kwota

Aryna Sabalenka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych tenisistek na świecie, ponownie zaskoczyła swoich fanów – tym razem nie na korcie, ale w temacie urody. W ostatnim wywiadzie sportsmenka zdradziła, ile miesięcznie wydaje na pielęgnację skóry. Kwota? Zdecydowanie nie dla każdego.
„Pielęgnacja skóry to dla mnie inwestycja, a nie luksus,” przyznała Sabalenka. „Biorąc pod uwagę ilość podróży, zmieniające się klimaty, makijaż do sesji zdjęciowych i stres związany z grą, moja skóra potrzebuje wyjątkowej troski.”
Jak się okazuje, miesięczne wydatki tenisistki na kosmetyki, zabiegi i pielęgnację skóry mogą sięgać nawet 5 000 dolarów. W skład tej sumy wchodzą nie tylko wysokiej klasy kremy, sera i maseczki, ale również profesjonalne zabiegi dermatologiczne i wizyty u kosmetologów.
Fani nie kryli szoku. „5 tysięcy? Ja tyle wydaję w pół roku na wszystko!” — pisali w komentarzach. Inni bronili decyzji Sabalenki, podkreślając, że przy jej statusie, presji medialnej i częstych wystąpieniach publicznych, dbałość o wygląd to część wizerunku zawodowego.
„To może być dużo, ale ona zarabia miliony i reprezentuje markę. Jej twarz to jej wizytówka,” argumentowali niektórzy użytkownicy.
Bez względu na opinię publiczną, jedno jest pewne — Sabalenka otwarcie mówi o tym, że zdrowie i pewność siebie zaczynają się od dbania o siebie. I choć jej pielęgnacyjny budżet może wydawać się astronomiczny dla przeciętnej osoby, dla zawodowej sportsmenki z pierwszych stron gazet może być zupełnie naturalny.