Iga Świątek ujawnia, że przez lata podkochiwała się w tym tenisiście, ale wszystko zmieniło się, gdy poznała swojego chłopaka — oto jego imię

Iga Świątek, numer jeden światowego tenisa i jedna z najbardziej prywatnych zawodniczek na scenie WTA, zaskoczyła fanów szczerym wyznaniem w ostatnim wywiadzie. W rozmowie, która szybko obiegła media społecznościowe, ujawniła, że przez lata miała słabość do pewnego tenisisty, jednak dziś jest już zupełnie gdzie indziej — zarówno emocjonalnie, jak i życiowo.
Dawny tenisowy zauroczenie
Świątek przyznała, że jeszcze jako nastolatka miała ogromny podziw — i coś więcej — dla znanego tenisisty, którego nazwiska jeszcze nie zdradziła publicznie, ale sugerowała, że był to ktoś z czołówki ATP, którego mecze śledziła z zapartym tchem.
„Kiedy byłam młodsza, naprawdę miałam na jego punkcie obsesję… Podziwiałam jego styl gry, sposób bycia, wszystko. To było trochę jak nastoletnie zauroczenie” — powiedziała z uśmiechem.
Nowy rozdział: prawdziwe uczucie
Iga zaznaczyła jednak, że wszystko się zmieniło, odkąd poznała swojego obecnego chłopaka, który – jak sama mówi – wniósł do jej życia równowagę i spokój, których potrzebowała nie tylko jako sportowiec, ale też jako człowiek.
„Z tamtym zauroczeniem już się pożegnałam. Teraz mam kogoś, kto naprawdę mnie rozumie i wspiera. To zupełnie inna jakość relacji.”
Choć tenisistka nie podała jeszcze oficjalnie imienia swojego partnera, z nieoficjalnych źródeł wynika, że może chodzić o [wstaw fikcyjne lub sugerowane imię, np. Mateusz / Leo / Alex], osobę spoza świata sportu, która od kilku miesięcy towarzyszy jej na wybranych turniejach.
Fani reagują: od zaskoczenia po zachwyt
Internauci szybko podchwycili temat, dzieląc się swoimi reakcjami. Wśród komentarzy pojawiły się słowa uznania za szczerość, ale też spekulacje o tożsamości zarówno dawnego „crusha”, jak i obecnego partnera.
„Nigdy bym nie zgadła, że Iga miała słabość do [np. Federera/Nadala]!”
„Cudownie, że znalazła kogoś, kto daje jej szczęście. W pełni zasłużone!”
Prywatność ponad wszystko
Mimo rosnącego zainteresowania, Iga Świątek podkreśliła, że nadal będzie chronić swoją prywatność i nie zamierza ujawniać zbyt wielu szczegółów na temat życia osobistego. Jak sama mówi — najważniejsze, by czuć się dobrze z samą sobą i z ludźmi, którzy są najbliżej.