Sabalenka ujawnia swoje najdziksze fantazje, fani nazywają ją „rozpuszczoną” po tej odważnej wypowiedzi — oto, co powiedziała

Aryna Sabalenka ponownie znalazła się w centrum uwagi, tym razem nie z powodu swoich osiągnięć na korcie, lecz przez szczere i zaskakujące wyznanie dotyczące jej prywatnych fantazji. W rozmowie, która szybko rozeszła się w mediach społecznościowych, białoruska gwiazda tenisa postanowiła otwarcie powiedzieć, co naprawdę ją kręci — a reakcje fanów były natychmiastowe i podzielone.
„Mam pewne fantazje, które może nie każdemu się spodobają. Nie boję się mówić o tym, co mnie ekscytuje,” powiedziała Sabalenka, nie wdając się jednak w szczegóły. Dodała tylko, że ceni sobie wolność w wyrażaniu siebie — także w sferze intymnej.
Część internautów była pod wrażeniem jej szczerości, chwaląc tenisistkę za autentyczność i odwagę. „To świetne, że gwiazdy nie boją się mówić o swojej seksualności. Sabalenka pokazuje, że nie trzeba się wstydzić własnych pragnień,” napisała jedna z fanek na Twitterze.
Inni jednak byli mniej entuzjastyczni. W komentarzach pojawiły się głosy, że Sabalenka „przesadza” i że „zachowuje się jak rozpuszczona gwiazda”. Nie brakowało opinii, że takie wypowiedzi nie przystoją profesjonalnej sportsmence.
Czy Aryna rzeczywiście przekroczyła granicę, czy może po prostu przełamuje tabu? Jedno jest pewne — Sabalenka znów udowodniła, że potrafi wzbudzić emocje nie tylko rakietą, ale i słowami.