Gwiazda tenisa Świątek szczerze o popędach seksualnych i traci połowę fanów — oto, co powiedziała

Iga Świątek, wielokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema i jedna z najbardziej lubianych postaci w świecie tenisa, wywołała prawdziwą burzę medialną po niedawnym, szczerym wywiadzie, w którym poruszyła temat swojej seksualności i wewnętrznych zmagań.

Podczas rozmowy z dziennikarzem w podcaście, Świątek zdecydowała się na niezwykle odważne wyznanie:
„Mam swoje pragnienia, jestem młoda, czuję emocje i popędy jak każdy człowiek. Czasem trudno to pogodzić ze sportowym rygorem. Ale jestem tylko człowiekiem, nie ideałem.”

Te słowa z miejsca stały się viralowe. Reakcje były skrajne — od fali poparcia za autentyczność i odwagę, po liczne głosy krytyki, szczególnie wśród bardziej konserwatywnej części fanów. Według nieoficjalnych danych, Świątek miała stracić znaczną część obserwujących w mediach społecznościowych niemal natychmiast po publikacji rozmowy.

Część fanów zarzucała jej, że „nie powinna mówić o takich rzeczach publicznie”, inni twierdzili, że to osłabia jej wizerunek sportowego autorytetu. Ale równie wielu stanęło po jej stronie, podkreślając, że takie wypowiedzi są potrzebne, bo przełamują tabu i pokazują, że sportowcy również mają swoje słabości.

Świątek szybko odniosła się do kontrowersji:
„Wiem, że nie wszystkim się to spodobało. Ale nie jestem perfekcyjna. Jeśli bycie szczera ma mnie kosztować fanów, to trudno. Nie chcę ukrywać, kim jestem.”

Jej postawa wywołała nową falę dyskusji na temat presji, jakiej poddawani są sportowcy — nie tylko na korcie, ale też w życiu prywatnym. Świątek, choć być może straciła część obserwujących, zyskała szacunek wielu za swoją odwagę i autentyczność.