Eugenie Bouchard ujawnia, co Iga Świątek powiedziała jej poza kamerami — Tych szokujących słów nikt nie miał usłyszeć

Świat tenisa został zaskoczony po ostatnim wywiadzie Eugenie Bouchard, w którym kanadyjska zawodniczka zdecydowała się ujawnić prywatną rozmowę z Igą Świątek — rozmowę, która miała nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
„Nie wiem, czy powinnam to mówić, ale ta chwila była dla mnie tak autentyczna, że po prostu nie potrafię o niej milczeć,” powiedziała Bouchard podczas podcastu, w którym opowiadała o zakulisowych relacjach między zawodniczkami.
Według Eugenie, rozmowa miała miejsce podczas jednego z turniejów w 2025 roku, gdy obie tenisistki miały okazję spotkać się w strefie zawodniczek po meczu.
„Iga spojrzała na mnie i powiedziała: ‘Czasem mam dość wygrywania. Czuję, że już nie gram dla siebie, tylko dla oczekiwań innych.’”
Te słowa — wypowiedziane przez mistrzynię znaną z chłodnej głowy, profesjonalizmu i perfekcyjnej gry — wstrząsnęły Bouchard.
„Byłam w szoku. Nie dlatego, że to powiedziała, ale dlatego, że powiedziała to tak szczerze. To był moment ogromnej ludzkiej szczerości,” dodała.
Fani Igi, przyzwyczajeni do jej silnego wizerunku, zareagowali bardzo emocjonalnie. Na mediach społecznościowych pojawiły się wpisy pełne wsparcia:
„Iga też ma prawo czuć presję. Jesteśmy z nią!”
„To pokazuje, jak wielka odpowiedzialność ciąży na młodych mistrzach.”
Choć wypowiedź Bouchard wywołała kontrowersje — niektórzy uważają, że nie powinna była zdradzać prywatnej rozmowy — wielu podkreśla, że może ona pomóc uwrażliwić świat sportu na temat zdrowia psychicznego zawodników.
Na ten moment Iga Świątek nie skomentowała słów Bouchard. Jej milczenie tylko podsyca zainteresowanie i emocje wokół całej sytuacji.