Sabalenka mówi, że opuści mecz, jeśli zostanie sparowana z tą zawodniczką w kolejnym spotkaniu, fani chcą wiedzieć dlaczego — oto, o kogo chodzi

Aryna Sabalenka znów znalazła się w centrum uwagi, tym razem nie z powodu swoich wyników na korcie, lecz kontrowersyjnej wypowiedzi, która zaskoczyła fanów i obserwatorów światowego tenisa. Podczas niedawnego wywiadu Sabalenka wyznała, że nie zamierza wystąpić w kolejnym meczu deblowym, jeśli zostanie sparowana z pewną konkretną zawodniczką.
– „Są granice, których nie przekraczam, nawet na korcie. Jeśli znowu zostanę przydzielona do gry z nią, po prostu nie zagram” – powiedziała bez ogródek Białorusinka, nie kryjąc emocji.
Choć nie podała nazwiska bezpośrednio, w sieci szybko pojawiły się spekulacje, o kogo może chodzić. Niektóre źródła sugerują, że mowa o jednej z czołowych zawodniczek, z którą Sabalenka miała napięte relacje w przeszłości — zarówno na korcie, jak i poza nim.
Fani są podzieleni. Jedni chwalą Sabalenkę za szczerość i stawianie granic, inni zarzucają jej brak profesjonalizmu i niechęć do współpracy w imię sportowej rywalizacji. W komentarzach na platformach społecznościowych pojawiają się pytania: „Co się między nimi wydarzyło?” i „Czy to coś więcej niż tylko nieporozumienie na korcie?”
Niektórzy spekulują, że konflikt mógł mieć podłoże osobiste, zwłaszcza że obie zawodniczki były widywane razem podczas turniejów w poprzednich sezonach, ale z czasem przestały się nawzajem wspierać publicznie.



