Sabalenka ujawnia, że odrzuciła propozycję randkową tego tenisisty — fani ją wspierają, ale krytycy twierdzą, że jest zbyt dumna

Aryna Sabalenka po raz kolejny wzbudziła spore emocje wśród fanów i mediów, tym razem nie swoją grą na korcie, lecz osobistym wyznaniem. W niedawnym wywiadzie białoruska gwiazda tenisa przyznała, że przez dwa lata otrzymywała propozycje randkowe od jednego z czołowych tenisistów. Ku zaskoczeniu wielu, Sabalenka konsekwentnie odrzucała jego zaloty – i wreszcie ujawniła, dlaczego.
Choć nie zdradziła od razu tożsamości tajemniczego adoratora, później okazało się, że chodzi o znanego zawodnika z pierwszej dziesiątki rankingu ATP. Sabalenka przyznała, że mimo sympatii do niego, nie była gotowa na związek z kimś z tej samej branży, zwłaszcza w tak intensywnym czasie swojej kariery.
– „To był ktoś, kogo naprawdę szanuję, ale wiedziałam, że nie dam rady połączyć tego z moim tempem życia i celami sportowymi” – powiedziała.
Reakcje wśród fanów były mieszane. Wielu chwaliło jej szczerość i dojrzałość, pisząc w mediach społecznościowych: „Nie każda kobieta rzuca się w wir romansu, niektóre wybierają rozwój!”. Inni jednak krytykowali ją, twierdząc, że odrzuciła szansę na prawdziwą miłość z powodu przesadnej dumy i skupienia na karierze.
Niektórzy spekulują, że mogło chodzić o jednego z wielkich rywali Novaka Djokovicia, co tylko podgrzało atmosferę i zainteresowanie tą historią.



