Iga Swiatek wydaje odważne oświadczenie o rywalce — „Jeśli znów mnie pokona, nie zagram już z nią”, krytycy nazywają ją tchórzem

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA i jedna z najbardziej utytułowanych tenisistek młodego pokolenia, wzbudziła gorącą debatę w świecie sportu po swoim kontrowersyjnym komentarzu dotyczącym jednej z rywalek. W szczerej rozmowie, która natychmiast obiegła media społecznościowe, Świątek wyznała, że nie zamierza więcej grać z daną zawodniczką, jeśli ta ponownie ją pokona.

„Nie wiem, czy chcę dalej z nią grać. Jeśli jeszcze raz mnie pokona, po prostu przestanę z nią rywalizować,” miała powiedzieć Świątek podczas nieformalnej rozmowy z dziennikarzami po jednym z turniejów. Choć nie podała nazwiska wprost, w mediach zaczęły krążyć domysły, że może chodzić o jedną z jej ostatnich pogromczyń, np. Elenę Rybakinę lub Coco Gauff.

Fani podzieleni, internet wrze

Wypowiedź szybko podzieliła fanów. Część kibiców zareagowała ze zrozumieniem, uznając, że słowa Igi były wypowiedziane w emocjach, tuż po trudnym meczu. „To ludzka reakcja. Iga ma prawo do frustracji,” napisał jeden z fanów na Twitterze. Inni podkreślają, że presja, z jaką zmaga się Świątek jako numer jeden na świecie, bywa ogromna i czasem prowadzi do ostrych słów.

Z kolei krytycy nie zostawili na niej suchej nitki. „To nie przystoi mistrzyni,” skomentował były tenisista w jednym z programów sportowych. „Unikanie rywalizacji z kimś, tylko dlatego że przegrywasz, nie jest sportowe.” W sieci pojawiły się również komentarze nazywające Igę „tchórzem” i zarzucające jej brak klasy.

Eksperci: emocje czy strategia?

Część ekspertów uważa, że wypowiedź Świątek mogła być celowa i ma na celu wywarcie presji psychicznej na przeciwniczce. „To może być gra mentalna – pokazanie, że dana zawodniczka działa jej na nerwy. Takie rzeczy się zdarzają na najwyższym poziomie,” mówi psycholog sportowy dr Tomasz Malec.

Świątek jak dotąd nie odniosła się do medialnej burzy, ale jej słowa wciąż są szeroko komentowane, a temat nie schodzi z nagłówków sportowych portali.