Od inteligentnych lodówek po lustra z AI?: Krytycy unoszą brwi, gdy Sabalenka ujawnia zawrotny koszt gadżetów w swoim domu

Aryna Sabalenka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie kobiecego tenisa, ponownie przyciąga uwagę – tym razem nie z powodu wyników na korcie, lecz przez szokujące szczegóły dotyczące swojego życia prywatnego. W ostatnim wywiadzie tenisistka zdradziła, ile naprawdę kosztowały nowoczesne technologie i gadżety w jej luksusowym domu. Kwota? Zawrotna.
Sabalenka, znana ze swojego zamiłowania do nowinek technologicznych, przyznała, że wyposażyła swój dom w najnowsze inteligentne urządzenia – od lodówek sterowanych głosem, przez zautomatyzowane systemy oświetlenia i klimatyzacji, aż po lustra z funkcją sztucznej inteligencji, które potrafią analizować stan skóry i doradzać w kwestiach pielęgnacyjnych.
„Uwielbiam technologię i komfort, jaki daje. Dla mnie dom to nie tylko miejsce do życia, ale przestrzeń, która powinna być funkcjonalna, nowoczesna i dopasowana do moich potrzeb,” powiedziała Sabalenka.
Jednak nie wszystkich ta ekstrawagancja zachwyciła. Krytycy zarzucają tenisistce, że chwali się luksusem w czasie, gdy wielu ludzi na świecie boryka się z problemami finansowymi. „To trochę nie na miejscu, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecne czasy. Takie rzeczy powinny zostać w sferze prywatnej,” skomentował jeden z internautów.
Według doniesień, całkowity koszt technologicznego wyposażenia domu Sabalenki miał wynieść ponad 750 tysięcy dolarów. Kwota ta obejmuje nie tylko zakup urządzeń, ale także ich instalację oraz integrację w ramach tzw. „smart home system”.
Mimo krytyki, fani Sabalenki stanęli po jej stronie. „Ciężko pracuje, ma prawo wydawać pieniądze na to, co kocha. Poza tym – kto by nie chciał mieć lustra z AI?” – napisał jeden z użytkowników Twittera.