Sabalenka emocjonalnie wspomina fortunę, którą straciła na hazardzie, co niemal doprowadziło ją do bankructwa

Aryna Sabalenka, jedna z najbardziej utalentowanych i rozpoznawalnych tenisistek ostatnich lat, po raz pierwszy tak szczerze opowiedziała o dramatycznym okresie swojego życia. W poruszającym wywiadzie ujawniła, że w przeszłości zmagała się z uzależnieniem od hazardu, które doprowadziło ją niemal na skraj bankructwa.
„To był bardzo mroczny czas,” przyznała Sabalenka z widocznymi emocjami. „Nie zdawałam sobie sprawy, jak głęboko w to weszłam. Każda przegrana motywowała mnie do kolejnej gry, żeby się ‘odkuć’. Z czasem straciłam nad tym kontrolę.”
Według jej relacji, straty finansowe sięgnęły zawrotnej sumy kilkuset tysięcy dolarów. Choć nie podała dokładnej kwoty, przyznała, że była to „fortuna”, która mogła zrujnować jej karierę i życie prywatne. Pomoc przyszła dopiero wtedy, gdy bliscy zauważyli jej problemy i przekonali ją do szukania profesjonalnego wsparcia.
Sabalenka zaznaczyła, że dziś już nie ma nic wspólnego z hazardem i czuje się silniejsza niż kiedykolwiek. Jednak decyzja o podzieleniu się tą historią nie była łatwa. „Wiem, że wielu ludzi mnie oceni. Ale jeśli chociaż jedna osoba przeczyta to i zdecyduje się zawalczyć o siebie, to było warto,” dodała.
Fani zareagowali z ogromnym wsparciem. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy z wyrazami szacunku za odwagę i szczerość. Dla wielu osób Sabalenka stała się symbolem walki nie tylko na korcie, ale i poza nim — z własnymi demonami.