Aryna Sabalenka ujawnia, ile wydaje miesięcznie na pielęgnację skóry — fani nazywają tę kwotę absurdalną. Oto ta oszałamiająca suma

Aryna Sabalenka, jedna z czołowych tenisistek świata, znana nie tylko z potężnego serwisu i determinacji na korcie, ale także z dbałości o swój wizerunek poza nim, ostatnio zaskoczyła fanów kolejnym wyznaniem. Tym razem tenisistka podzieliła się ze swoimi obserwatorami kwotą, jaką miesięcznie przeznacza na pielęgnację skóry.

W wywiadzie dla popularnego magazynu lifestyle’owego Sabalenka otwarcie mówiła o swojej rutynie pielęgnacyjnej i produktach, które uważa za niezbędne, aby utrzymać zdrową i promienną cerę. Okazało się, że miesięcznie inwestuje w te kosmetyki aż kilka tysięcy złotych.

Reakcje fanów były mieszane. Część z nich podkreśla, że jako profesjonalistka, która cały czas znajduje się na świeczniku i poddawana jest intensywnemu wysiłkowi fizycznemu, zasługuje na to, by dobrze o siebie dbać. Inni jednak uznali, że kwota jest przesadzona, a wydatki na kosmetyki są wręcz absurdalne.

„Nie sądziłam, że ktoś może tyle wydawać na kremy i serum”, pisała jedna z fanek w mediach społecznościowych.
„To chyba już przesada, ale skoro to ją uszczęśliwia…”, dodał inny.

Sabalenka podkreśliła, że dla niej pielęgnacja skóry to nie tylko luksus, ale także sposób na zachowanie zdrowia i samopoczucia. Wielogodzinne treningi, stres i podróże wymagają od niej szczególnej troski o organizm, a skóra jest jego wizytówką.

„Dobrze dobrane kosmetyki pomagają mi się regenerować i czuć pewniej, zwłaszcza kiedy spędzam dużo czasu na świeżym powietrzu, w różnych warunkach klimatycznych”, wyznała.

Bez względu na opinie, Aryna Sabalenka pokazuje, że inwestowanie w siebie jest dla niej ważne i nie boi się dzielić swoimi nawykami nawet wtedy, gdy mogą budzić kontrowersje.