SPORTS

Świątek ujawnia pierwszą tenisistkę, która prawie ją spoliczkowała — Oto zaskakujące nazwisko!

W szczerym i zaskakującym wywiadzie, Iga Świątek opowiedziała o jednym z najbardziej napiętych momentów w swojej karierze — i zrobiła to bez owijania w bawełnę. Podczas rozmowy z dziennikarzem sportowym, Polka wyjawiła, że pewna znana tenisistka… prawie ją spoliczkowała po gwałtownej wymianie zdań. Choć nikt się tego nie spodziewał, nazwisko, które padło, kompletnie zszokowało fanów.

„Była to jedna z najbardziej absurdalnych sytuacji, w jakich się znalazłam. Atmosfera była napięta, rozmowa zamieniła się w kłótnię… i nagle widzę, jak jej ręka idzie w górę,” wspomina Świątek. „Nie doszło do kontaktu, ale było bardzo blisko.”

Choć Iga długo wahała się, czy ujawnić, o kogo chodzi, w końcu powiedziała to wprost: chodziło o… Jelene Ostapenko. Fani byli zaskoczeni — chociaż wiadomo, że Łotyszka ma wybuchowy temperament, nikt nie przypuszczał, że między nią a Igą doszło do aż takiego spięcia.

Według Świątek, cała sytuacja miała miejsce poza kamerami, w kuluarach jednego z turniejów WTA. Emocje wzięły górę po bardzo zaciętym meczu, a wymiana zdań szybko przerodziła się w coś znacznie bardziej osobistego.

„Byłyśmy obie wyczerpane, sfrustrowane, i myślę, że każda z nas powiedziała coś, czego żałowała. Ale nigdy nie zapomnę tej chwili, kiedy pomyślałam: czy ona naprawdę zamierza mnie uderzyć?” — dodała Iga z półuśmiechem.

Fani błyskawicznie zareagowali w mediach społecznościowych. Część była w szoku, inni przyjęli to z niedowierzaniem, a jeszcze inni — jak zwykle w świecie tenisa — stanęli po jednej ze stron. „To tylko pokazuje, jak silne emocje towarzyszą tym zawodniczkom,” napisał jeden z komentatorów. „I jak cienka jest granica między sportową rywalizacją a osobistym konfliktem.”

Na szczęście, jak przyznała sama Świątek, dziś jej relacja z Ostapenką jest „poprawna” i żadna z nich nie wraca już do tamtego zdarzenia. Ale ten moment na zawsze pozostanie jednym z najbardziej napiętych w karierze Igi — i teraz, kiedy ujrzał światło dzienne, trudno będzie o nim zapomnieć.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button