Iga Świątek szczerze o tym, czego brakowało jej w dzieciństwie — fani głęboko się z tym utożsamiają

Podczas jednego z ostatnich wywiadów Iga Świątek zaskoczyła fanów nie emocjonującą relacją z kortu, ale szczerym wyznaniem o swoim dzieciństwie. Liderka światowego tenisa otworzyła się na temat jednej rzeczy, której – jak przyznała – zawsze jej brakowało dorastając.
„Nie miałam zbyt wielu okazji, by po prostu być dzieckiem. Wszystko kręciło się wokół sportu, treningów, dyscypliny. Z jednej strony to mnie ukształtowało, ale z drugiej… czasem tęsknię za tym, czego nie doświadczyłam,” wyznała Świątek.
Wypowiedź Igi szybko obiegła media społecznościowe i wywołała falę poruszenia. Wielu fanów komentowało, że jej słowa są niezwykle ludzkie i autentyczne. „To przypomniało mi moje własne dzieciństwo. Też czułam, że muszę być zawsze ‘najlepsza’ i nie mogłam po prostu się bawić” – napisała jedna z fanek na Twitterze.
Świątek nie ukrywa, że pomimo ogromnych sukcesów, nadal uczy się równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Podkreśliła również, jak ważne jest wspieranie młodych sportowców nie tylko fizycznie, ale też emocjonalnie.
„Mam nadzieję, że młodsze pokolenie tenisistów będzie miało więcej przestrzeni, by być po prostu sobą – nie tylko zawodnikiem, ale i człowiekiem,” dodała.
Fani doceniają jej otwartość i wrażliwość. Dla wielu Iga Świątek stała się nie tylko sportową ikoną, ale też inspiracją do refleksji nad własnym życiem i wartościami.