Iga Świątek dzieli się trzema radami od ojca, które uczyniły go jej bohaterem – fani w szoku

W niedawnym wywiadzie Iga Świątek zaskoczyła fanów, dzieląc się trzema prostymi, ale potężnymi słowami rady, które usłyszała od swojego ojca – Tomasza Świątka. Jak przyznała, te słowa stały się dla niej nie tylko drogowskazem w karierze, ale również fundamentem, na którym zbudowała swoją mentalną siłę.
– „Mój tata zawsze mówił mi: ‘Zaufaj sobie’. To były te trzy słowa – i one zmieniły wszystko” – powiedziała Iga. – „Z czasem zrozumiałam, że nie chodzi tylko o sport. To coś, co pomogło mi także poza kortem – w życiu, w decyzjach, w relacjach.”
Tomasz Świątek, były olimpijczyk, od zawsze był blisko kariery córki, ale jak podkreśla Iga – nigdy nie naciskał. Zamiast tego, dawał jej przestrzeń, inspirując słowami i własnym przykładem.
– „To nie był typowy ‘tenisowy tata’. Nigdy nie narzucał mi presji, tylko wierzył we mnie wtedy, kiedy ja sama nie wiedziałam, czy dam radę. I właśnie za to stał się moim bohaterem” – dodała wzruszona zawodniczka.
Fani byli poruszeni jej wyznaniem. Media społecznościowe wypełniły się komentarzami wsparcia i uznania nie tylko dla Igi, ale również dla jej ojca, który – jak wielu zauważyło – „wiedział, kiedy być obok, a kiedy się wycofać”.
Te trzy słowa, choć proste, pokazują, jak ogromny wpływ może mieć bliska osoba na budowanie pewności siebie i odporności psychicznej. W czasach, gdy presja w świecie sportu bywa przytłaczająca, historia Igi i jej ojca przypomina, że prawdziwa siła rodzi się często z cichego wsparcia i wiary.
Dla wielu fanów to kolejny dowód na to, dlaczego Iga Świątek inspiruje nie tylko jako mistrzyni kortu, ale także jako człowiek z wartościami, które wyniosła z domu.