Iga Swiatek szokuje fanów, dedykując zwycięstwo na Wimbledonie nieoczekiwanemu bohaterowi

Po emocjonującym triumfie na Wimbledonie, Iga Świątek nie tylko cieszyła się z jednego z najważniejszych sukcesów w swojej karierze, ale również zaskoczyła świat tenisowy swoim szczerym gestem. Podczas pomeczowego wywiadu na korcie, polska mistrzyni zaskoczyła wszystkich, gdy powiedziała, komu dedykuje swoje zwycięstwo – i nie był to jej ojciec, który przez lata był obecny w jej sportowym życiu.
Świątek ze łzami w oczach powiedziała:
„To zwycięstwo chciałabym zadedykować osobie, która pomogła mi odnaleźć w sobie wewnętrzny spokój, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Nie jest moim ojcem, nie jest nawet z mojej rodziny, ale jego słowa miały ogromny wpływ na mój rozwój mentalny.”
Fani, którzy oczekiwali tradycyjnego podziękowania dla rodziny, trenera czy sztabu, byli zaskoczeni, gdy Iga wymieniła nazwisko… Matsa Wilandera, byłego tenisisty i obecnie komentatora, który w jednej ze swoich analiz publicznie stanął w jej obronie po krytyce mediów.
— “To był moment, w którym poczułam, że ktoś z zewnątrz naprawdę rozumie, przez co przechodzę. Jego słowa wtedy podniosły mnie na duchu” – dodała Świątek.
Media społecznościowe natychmiast eksplodowały. Część fanów była wzruszona autentycznością Igi, inni byli po prostu zszokowani jej wyborem.
Komentarze w sieci nie ustają:
„Nie spodziewałem się tego. To pokazuje, jak wrażliwą i głęboką osobą jest Iga.”
„To nie musi być zawsze tata, mama czy trener. Czasem to słowa obcej osoby zmieniają wszystko.”
„Iga ma klasę. Nie boi się mówić tego, co naprawdę czuje.”
Dla wielu ten gest był kolejnym potwierdzeniem, że Iga Świątek to nie tylko mistrzyni kortów, ale również osoba z wyjątkową dojrzałością emocjonalną.



