Iga Świątek zaskakuje fanów – rezygnuje z kwalifikacji do Billie Jean King Cup, by przygotować się do sezonu na kortach ziemnych

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA i dominatorka na kortach ziemnych, podjęła zaskakującą decyzję – nie weźmie udziału w kwalifikacjach do Billie Jean King Cup, aby skupić się na przygotowaniach do nadchodzącego sezonu na mączce. Decyzja ta wywołała falę reakcji wśród fanów i ekspertów.

Priorytet: sezon na kortach ziemnych
Świątek, która w ostatnich latach zdobyła trzy tytuły na Roland Garros, od dawna traktuje sezon na kortach ziemnych jako kluczowy okres w swoim kalendarzu. W obliczu coraz silniejszej konkurencji, w tym formy Aryny Sabalenki i Eleny Rybakiny, Polka postanowiła skupić się w pełni na przygotowaniach do obrony swoich tytułów.

“To była trudna decyzja, ale muszę mądrze zarządzać swoim czasem i energią. Chcę być w najlepszej formie na najważniejsze turnieje”, powiedziała Świątek w swoim oświadczeniu.

Fani zaskoczeni, ale rozumieją decyzję
Reakcje kibiców były mieszane. Część fanów wyraziła rozczarowanie faktem, że Polska zagra bez swojej najlepszej zawodniczki, co może utrudnić awans do finałowej fazy rozgrywek Billie Jean King Cup.

“Bez Igi nasze szanse na awans mocno spadają. To duży cios dla reprezentacji”, napisał jeden z fanów.

Z kolei inni rozumieją jej decyzję, podkreślając, że Świątek musi dbać o swoje zdrowie i długofalowe cele.

“Iga dobrze wie, co robi. Sezon na kortach ziemnych jest dla niej kluczowy, a Roland Garros to jej priorytet”, skomentował inny kibic.

Co dalej dla Świątek?
Teraz Polka skupi się na turniejach WTA 1000 w Madrycie i Rzymie, które będą głównym sprawdzianem przed Roland Garros. Jej decyzja o pominięciu Billie Jean King Cup pokazuje, jak ważne jest dla niej mądre planowanie sezonu, aby uniknąć przeciążenia i kontuzji.

Mimo że jej nieobecność w drużynie narodowej to duża strata dla Polski, fani mogą być pewni, że Świątek zrobi wszystko, by znów triumfować na kortach ziemnych.