Iga Świątek ubolewa nad nieustannym „ocenianiem”, próbując uwolnić się od presji przed Stuttgartem 2025

Tuż przed rozpoczęciem prestiżowego turnieju WTA w Stuttgarcie 2025, Iga Świątek – światowa numer jeden – zdecydowała się na szczere wyznanie, które poruszyło jej fanów na całym świecie. W rozmowie z mediami tenisistka przyznała, że czuje się nieustannie oceniana, a presja związana z byciem w centrum uwagi staje się coraz bardziej przytłaczająca.
„Mam wrażenie, że niezależnie od tego, co zrobię – ktoś to zawsze skomentuje, oceni, podważy. Czasem brakuje przestrzeni na bycie po prostu sobą,” wyznała Świątek. Jej słowa odbiły się szerokim echem w środowisku sportowym i wśród kibiców, którzy natychmiast okazali wsparcie.
Świątek, która od kilku sezonów dominuje na światowych kortach, niejednokrotnie podkreślała znaczenie zdrowia psychicznego i równowagi w życiu sportowca. Tym razem, przed kolejnym wyzwaniem w Stuttgarcie, jasno daje do zrozumienia, że sukces ma swoją cenę.
„Chciałabym znów poczuć radość z gry bez presji oczekiwań. Czasem zapominamy, że za sportowcem stoi człowiek,” dodała Iga.
Fani w mediach społecznościowych odpowiedzieli falą ciepłych komentarzy i słów otuchy, podkreślając, że autentyczność Igi jest jedną z rzeczy, za które ją kochają. Wiele osób przyznało, że jej szczerość pomaga im samym radzić sobie z presją w życiu codziennym.
Stuttgart 2025 może być dla Świątek nie tylko kolejnym tenisowym wyzwaniem, ale również szansą na odnalezienie spokoju i wewnętrznej równowagi – czego życzą jej zarówno najbliżsi, jak i miliony kibiców na całym świecie.