SPORTS

Obrończyni tytułu Iga Świątek komentuje swoją porażkę w półfinale z Rosjanką Mirrą Andreevą w Indian Wells

Iga Świątek, obrończyni tytułu z ubiegłego roku, została pokonana przez 17-letnią Rosjankę Mirrę Andreevą w półfinale turnieju Indian Wells 2025. Mimo że Świątek nie zdołała obronić tytułu, jej występ w tym turnieju nadal był imponujący, a młoda Andreeva zaskoczyła wszystkich, zdobywając awans do finału.

Po meczu Świątek, wyraźnie rozczarowana wynikiem, stwierdziła, że choć porażka boli, to jednocześnie dostrzega w niej wiele pozytywów. “To był trudny mecz. Mirra zagrała naprawdę świetnie i nie dała mi zbyt wielu szans. Dziękuję moim kibicom za wsparcie, a ja będę dalej pracować, aby wrócić silniejsza” – powiedziała Iga, która mimo porażki podkreśliła, że każdy mecz to cenna lekcja.

Mecz zakończył się wynikiem 7:5, 6:3 na korzyść Andreevy, która zdominowała pierwszą część spotkania, a w drugiej odsłonie, mimo silnego oporu Świątek, utrzymała przewagę. Młoda Rosjanka pokazała dojrzałość na korcie, skutecznie wykorzystując każdą okazję do przejęcia inicjatywy. Świątek, choć starała się wrócić do gry, nie była w stanie odpowiedzieć na wysoki poziom, jaki prezentowała jej rywalka.

Pomimo rozczarowującej porażki, Świątek zaznaczyła, że nie zmienia to jej długoterminowych celów. “Jestem dumna z tego, co osiągnęłam w ciągu ostatnich lat, ale wiem, że przede mną jeszcze wiele pracy. Indian Wells to tylko jeden z wielu etapów na mojej drodze” – dodała.

Dla Andreevy zwycięstwo nad Świątek to wielkie osiągnięcie, a awans do pierwszego w karierze finału w turnieju wielkoszlemowym stawia ją w świetle reflektorów światowego tenisa. Z kolei dla Świątek pozostaje powrót na szczyt, co będzie mogła udowodnić w kolejnych turniejach, gdzie z pewnością znowu będzie jednym z głównych faworytów.

Indian Wells 2025 będzie jednak momentem, który zapadnie w pamięć zarówno polskim, jak i światowym kibicom tenisa, a dla Igi Świątek pozostaje tylko jedno – dalsza praca nad swoim rozwojem i przygotowanie do kolejnych wyzwań.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button