Iga Świątek wyjaśnia: „To nic osobistego” po przyznaniu, że miała na myśli rewanż przeciwko Zheng Qinwen w Indian Wells

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, odniosła się do swoich wcześniejszych komentarzy dotyczących chęci rewanżu na Zheng Qinwen po zwycięstwie nad Chinką w turnieju Indian Wells. Polka wyjaśniła, że choć miała w głowie pragnienie wyrównania rachunków, jej podejście nie było motywowane osobistymi względami.

Świątek pokonała Zheng Qinwen w przekonującym stylu, rewanżując się za porażkę w ich ostatnim spotkaniu podczas WTA Finals w 2023 roku. Po meczu w Indian Wells przyznała, że miała na myśli rewanż, ale podkreśliła, że nie kieruje się osobistymi emocjami.

— „To nic osobistego. Po prostu chciałam pokazać, że potrafię grać lepiej niż ostatnim razem. Każdy mecz traktuję jako nowe wyzwanie i staram się wyciągać wnioski z poprzednich porażek” — powiedziała Świątek w rozmowie z dziennikarzami.

Polka zaznaczyła również, że rywalizacja na najwyższym poziomie zawsze wiąże się z chęcią udowodnienia swoich umiejętności, zwłaszcza po przegranej. Dodała, że mecz z Zheng był dla niej ważny pod względem mentalnym, ponieważ chciała pokazać, że potrafi utrzymać wysoki poziom przez cały sezon.

Zwycięstwo w Indian Wells to kolejny krok w imponującej karierze Świątek, która nie tylko umacnia swoją pozycję na szczycie rankingu, ale także pokazuje, że potrafi radzić sobie z presją i oczekiwaniami.

Przed Świątek kolejne wyzwania w kalendarzu WTA, a jej forma w Indian Wells daje jej kibicom powody do optymizmu przed nadchodzącymi turniejami.